Początek marca był bardzo dobrym czasem spędzonym na zgrupowaniu w hiszpańskim Calpe. To wspaniałe miejsce na trenowanie przed sezonem. 22-24st C i człowiek ma o wiele więcej motywacji do ciężkich treningów. Niestety siła wyższa w postaci zagrożenia koronawirusa, ściągnęła nas z powrotem do Polski. Od wczoraj jesteśmy w domu i pomimo tego, że wróciliśmy z regionu gdzie nie było ognisk chorobowych, a my stosowaliśmy wszelkie środki ostrożności, poddajemy się dobrowolnej izolacji na okres 2 tygodni, podtrzymując oczywiście indywidualny tryb treningowy. Miejmy nadzieję, że sytuacja zostanie szybko opanowana, a Laura już wkrótce stanie na starcie pierwszego wyścigu